Kłodzko większości z nasz kojarzy się z okazałą twierdzą górującą nad miastem. Miałam okazję zwiedzić ją dwukrotnie, a ostatnio udałam się w jeszcze jedno miejsce na drugim brzegu Nysy Kłodzkiej - do Fortu Owcza Góra. Jest to fort pomocniczy Twierdzy Kłodzko i w przeciwieństwie do swojej "matki" rzadko odwiedzany jest przez turystów.
Zacznijmy od Twierdzy Kłodzko, którą można zwiedzać przez cały rok. Wielką atrakcją są tutaj chodniki minowe - sieć korytarzy, które umożliwiały detonację ładunków wybuchowych z podziemi w przypadku ataku lub oblężenia twierdzy. Twierdza Główna zbudowana na Fortecznej Górze jest jedną z najlepiej zachowanych systemów fortyfikacji obronnych.
Fort pomocniczy na Owczej Górze miał za zadanie uniemożliwić ostrzelanie Twierdzy Głównej, a także stanowił doskonały punkt obserwacyjny. Niestety nie miał szczęścia i nie został zaadaptowany do zwiedzania, w efekcie czego wieku turystów nawet nie wie o jego istnieniu. Zrujnowane budynki nie zostały zabezpieczone i dostępne są dla każdego - co oznacza jedynie tyle, że obiekt niszczeje.
Jak widać stan fortyfikacji na Owczej Górze pozostawia wiele do życzenia... Mam nadzieję, że znajdzie się inwestor, który tchnie w to miejsce nowe życie, a póki co zapraszam do Kłodzka chociaż na jeden dzień - jest tam co oglądać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz