Wyobraź sobie przepięknie zdobioną salę balową obitą dębową boazerią. Teraz oczyma wyobraźni zawędruj do sali z marmurowym kominkiem i kunsztownym, rzeźbionym kredensem. Po chwili spocznij w wygodnym fotelu przy ozdobnym piecu kaflowym, którego przyjemne ciepło ogrzewa bibliotekę wypełnioną barokowymi regałami. Czy to podróż w czasie? A może wycieczka do muzeum? Nie, to tylko kolejny opuszczony, niszczejący pałac w naszym kraju.
Jeszcze w średniowieczu wzniesiono we wsi drewniany zameczek myśliwski. Możnowładcy chętnie tu przybywali na polowania, a okoliczne lasy słynęły ze zwierzyny łownej. W pierwszej połowie XVIII wieku ówczesny właściciel majątku zbudował pałac. Budynek był kilkukrotnie rozbudowywany o kolejne skrzydła na przestrzeni wieków, jakby każdy kolejny właściciel chciał dodać coś od siebie. Ostatnia znacząca renowacja miała miejsce pod koniec XIX wieku.
W XX stuleciu, w okresie międzywojennym, budynek przeznaczono na działalność sierocińca. Po II wojnie światowej ta funkcja była kontynuowana, a w latach 60. wnętrza barokowego pałacu zostały gruntownie przebudowane (i w większości bezpowrotnie utracone), aby przystosować je do nowej funkcji. Obecnie obiekt jest własnością prywatną, niszczeje i jest konsekwentnie rozkradany przez złomiarzy. Na miejscu widać, jak rozszabrowano kaloryfery i rury oraz zniszczono kominki, aby dobrać się do stalowych pieców. Budynek jest nieużytkowany od około 2008 roku.
Mimo postępującej degradacji, wnętrza zachwycają. Zachowały się dębowe dekoracje w sali balowej, drzwi, stuki i złocenia. Neorenesansowy kredens sprawił, że zabiło mi mocniej serce, wszak ja mam słabość do kredensów ;-) Biblioteka z barokowymi szafami oraz bogatym piecem kaflowym powaliła mnie na kolana. Marmurowe kominki sprawiły, że nie mogłam przestać robić zdjęć. Przedwojenna fisharmonia pobudziła moją wyobraźnię, podobnie jak zalana ciepłym światłem sypialnia z białymi meblami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz