piątek, 14 listopada 2025

Wieża ciśnień w Gołdapi. Zamiana wody w kawę... na wysokości.

Gdzie można napić się kawy 46 metrów nad ziemią, podziwiając panoramę Mazur Garbatych? Czy wiesz w ogóle, że Mazury są nie tylko krainą jezior, ale też wzgórz, na których można zimą pojeżdzić na nartach? Mało znaną twarz tej krainy odkryjesz w Gołdapi. Stojąca dumnie przy ulicy Paderewskiego wieża ciśnień jest nie tylko jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta, ale też przykładem, jak zabytki mogą otrzymać drugie życie. 

Gołdap – miasto na styku historii i natury

Gołdap to najbardziej wysunięte na północny-wschód miasto Polski – do granicy z Rosją (przejście graniczne Gołdap-Gusiew) jest około 3-4 km od centrum Gołdapi. Założone w 1565 roku z polecenia księcia pruskiego Albrechta Hohenzollerna, przez wieki przechodziło burzliwe koleje losu. Wojny, pożary i epidemie wielokrotnie niszczyły miasto, które jednak zawsze się odradzało. W XIX wieku Gołdap rozkwitła gospodarczo – powstała linia kolejowa, browary, drukarnie, rzeźnia i gazownia. Wtedy też pojawiła się potrzeba unowocześnienia infrastruktury – a wraz z nią pomysł budowy miejskich wodociągów i wieży ciśnień. Dziś Gołdap znana jest jako jedyny mazurski kurort uzdrowiskowy, z tężniami solankowymi, parkiem zdrojowym i stokiem narciarskim na Pięknej Górze. 

Wieża ciśnień – ceglana dama z 1905 roku

Gołdapska wieża ciśnień powstała w 1905 roku, zbudowana przez gdańską firmę A. W. Müller. Stanowiła kluczowy element nowo powstałej sieci wodociągowej, zastępując dziewięć miejskich pomp, z których przez stulecia czerpano wodę. Wzniesiona z czerwonej cegły ceramicznej, na planie koła z sześciokątną podstawą, mierzy aż 46,5 metra wysokości. Jej elegancka kopuła, zwieńczona latarnią i iglicą, przez dziesięciolecia była najwyższym punktem w mieście. Wewnątrz mieścił się zbiornik o pojemności 250 m³ wody, który zapewniał zaopatrzenie dla całej Gołdapi.

Co niezwykłe, wieża przetrwała obie wojny światowe – jako jedna z nielicznych w mieście. Pozostały po niej jedynie ślady po postrzałach, które do dziś można dostrzec w ceglanej elewacji. Służyła mieszkańcom aż do 1986 roku, kiedy to pękł jej zbiornik i wieżę wyłączono z użytku. Przez kolejne lata niszczała, popadając w zapomnienie.

Nowe życie wieży – od ruiny do turystycznej perły

Przełom nastąpił w 2008 roku, kiedy przedsiębiorca i pasjonat zabytków, Henryk Górny, postanowił tchnąć w wieżę nowe życie. Po gruntownym remoncie budowla zyskała dwa nowoczesne tarasy widokowe, które harmonijnie wkomponowano w historyczną bryłę. W lipcu 2009 roku odbyło się uroczyste otwarcie. Od tego momentu wieża stała się jedną z największych atrakcji turystycznych Gołdapi. 

Dziś można wjechać na górę windą, by podziwiać rozległą panoramę miasta, Puszczy Rominckiej i okolicznych jezior. W miejscu dawnego zbiornika, na dwóch poziomach, ulokowano kawiarnię z najlepszym widokiem w całej okolicy! Na niższych kondygnacjach mieszczą się wystawy o historii obiektu i miasta; na parterze działa też sklepik z pamiątkami i kasa biletowa. To doskonałe miejsce na spokojne popołudnie lub rodzinny wypad.


Warto zobaczyć przy okazji – tężnie solankowe i park zdrojowy

Jeśli już odwiedzasz wieżę, koniecznie wybierz się także do Parku Zdrojowego nad jeziorem Gołdap. Znajdują się tam dwie imponujące tężnie solankowe, których budowę ukończono w 2014 roku. To jedne z największych tego typu obiektów w północnej Polsce. Spacer pośród mgiełki solankowej nie tylko relaksuje, ale też korzystnie wpływa na drogi oddechowe. W pobliżu tężni działa pijalnia wód mineralnych, grota solna, a zimą – trasy narciarskie na Pięknej Górze. Gołdap naprawdę potrafi zaskoczyć.


Wieża ciśnień w Gołdapi to wyjątkowy zabytek techniki i ciekawa atrakcja turystyczna. Jeśli planujesz podróż po Mazurach, zatrzymaj się tutaj na chwilę, by złapać oddech, odpocząć i napić się pysznej kawy. Informacje o biletach i godzinach otwarcia znajdziesz na stronie internetowej obiektu.





Podoba Ci się moja twórczość? 
Będzie mi miło, jak postawisz mi wirtualną kawę, która doda mi energii do działania :-)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

czwartek, 6 listopada 2025

Radogost – zapomniana góra bogów w Krainie Wygasłych Wulkanów

Myślisz, że żeby zobaczyć piękne panoramy Sudetów trzeba się wspinać godzinami? Nic bardziej mylnego! Zaledwie 20 minut spaceru z Kłonic koło Jawora wystarczy, by stanąć na szczycie Radogostu (398 m n.p.m.) – jednego z najbardziej malowniczych wzniesień w Parku Krajobrazowym Chełmy. To krótka, łatwa trasa, idealna dla dzieci i wszystkich, którzy lubią połączyć spacer z nutką historii.

Kłonice – dawna perła turystyki

Dziś Kłonice to cicha, nieco zapomniana wieś, schowana w dolinie prawego dopływu potoku Paszówki. Trudno uwierzyć, że jeszcze w XIX wieku była jednym z popularniejszych miejsc w okolicach Jawora. Za pruskich czasów przyjeżdżali tu miłośnicy krajobrazów, pieszych wędrówek i sportów zimowych. Wszystko za sprawą wznoszącego się nad wsią Radogostu, na którego szczycie w 1893 roku wzniesiono kamienną wieżę widokową.

W tamtym czasie przez okolicę biegła gęsta sieć szlaków, wiodących przez Chełmy i Pogórze Kaczawskie. Kłonice tętniły życiem, a spacer na szczyt był obowiązkowym punktem każdej wycieczki. Dziś szlaki są raczej odludne, ale wciąż mają w sobie ten sam urok – szczególnie czerwony szlak, którym z córką ruszyłyśmy z parkingu w Kłonicach, by zatoczyć później przyjemną leśną pętlę. 

Radogost – słowiańskie imię i rzymski bóg

Wzniesienie Radogost dawniej nosiło miano Janusberg – od rzymskiego boga Janusa, patrona bram i przejść. Po II wojnie światowej wrócono do słowiańskiego odpowiednika – Radogosta, boga gościnności i ognia domowego. To również teren o wulkanicznym rodowodzie – góra zbudowana jest z bazaltu będącego pozostałością dawnego komina wulkanicznego. Ścieżka prowadzi przez las dębowo-bukowy, w którym rosną potężne daglezje – niektóre objęte ochroną jako pomniki przyrody. Schodząc, trafiłyśmy na aleję z potężnymi drzewami czereśniowymi dosłownie uginającymi się od owoców. Czyżby pozostałość po dawnych mieszkańcach i ich sadach?

Zniszczona, ale niezwykła wieża z 1893 roku

Na szczycie Radogostu wznosi się 22-metrowa wieża widokowa z końca XIX wieku. Zbudowano ją z kamienia i cegły, a nad wejściem zachowała się data powstania – Anno 1893. Po wojnie wieża niszczała, aż w 1993 roku przeprowadzono remont, który uratował ją przed całkowitym zniszczeniem. Choć dziś jej stan znów pozostawia wiele do życzenia, nadal można wejść na górny taras i podziwiać rozległą panoramę – od Karkonoszy, przez Góry Wałbrzyskie i Ślężę, aż po Wzgórza Trzebnickie.


Pałac w Kłonicach

Zanim ruszysz w drogę (lub po powrocie z Radogostu), koniecznie zajrzyj (niestety tylko z zewnątrz) na teren odrestaurowanego pałacu w Kłonicach. To renesansowa rezydencja z 1677 roku, wielokrotnie przebudowywana, dziś w rękach prywatnych. Zobacz więcej o pałacu w Kłonicach tutaj.

Radogost to propozycja na krótki spacer pełen przyrody i spokoju. Dzieci z chęcią wejdą na wieżę, a dorośli docenią widoki i spokój, jaki oferuje Park Krajobrazowy Chełmy.



W pobliżu znajdują się także inne wzniesienia z wieżami z podobnego okresu:

Podoba Ci się moja twórczość? 
Będzie mi miło, jak postawisz mi wirtualną kawę, która doda mi energii do działania :-)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Organy Wielisławskie i Małe Organy Myśliborskie – muzyka wygasłych wulkanów

Sudety kryją w sobie niejedną geologiczną tajemnicę. Choć dziś w okolicy panuje cisza, miliony lat temu tutejsze wzgórza tętniły życiem wulkanicznym. Na Pogórzu Kaczawskim znajdziemy miejsca, w których natura odsłoniła tę gorącą przeszłość – Organy Wielisławskie i Małe Organy Myśliborskie. Dwa niezwykłe pomniki przyrody, dwa kamienne koncerty, które zagrały tu na przestrzeni milionów lat.

Organy Wielisławskie

Na zboczu góry Wielisławka (375 m n.p.m.), niedaleko wsi Sędziszowa koło Świerzawy, natura pozostawiła po sobie niezwykłą pamiątkę po wulkanicznej przeszłości – Organy Wielisławskie. Ich nazwa nie jest przypadkowa – pionowe, regularne słupy skalne przypominają piszczałki potężnych organów.

To właśnie tu, w sercu Pogórza Kaczawskiego, widać, jak przed milionami lat gorąca magma stygnąc w kominie wulkanicznym pękała wzdłuż naturalnych spękań, tworząc geometryczne kolumny. Skały te to ryolity (porfiry), które powstały w okresie dolnego permu, około 280 milionów lat temu, kiedy dzisiejszy Dolny Śląsk tętnił życiem wulkanicznym. Cios słupowy, który przybrały, to rzadkość wśród skał kwaśnych – słupy mają zazwyczaj cztero- lub pięciokątny przekrój i średnicę 20–30 cm.

W XIX wieku działał tu kamieniołom, w którym odsłonięto unikalną budowę skał. Dziś to miejsce jest pomnikiem przyrody nieożywionej, chronionym ze względu na swoją wartość geologiczną i krajobrazową.

Małe Organy Myśliborskie

Podobną formację można zobaczyć na zboczach wzgórza Rataj (350 m n.p.m.), niedaleko Myśliborza. Małe Organy Myśliborskie są pozostałością po kominie wulkanicznym, w którym przed około 18–20 milionami lat zastygła gorąca magma bazaltowa. Powstałe w ten sposób słupy bazaltowe w środkowej części są niemal pionowe, a ku krawędziom układają się wachlarzowato – to efekt stygnięcia lawy i tworzenia tzw. ciosu słupowego.

W XIX wieku działał tu kamieniołom, który odsłonił ścianę czopu wulkanicznego o wysokości około 28 metrów. Dziś miejsce to objęte jest ochroną jako pomnik przyrody nieożywionej i stanowi jeden z najcenniejszych punktów Parku Krajobrazowego Chełmy. Na zboczu wzgórza zachowały się też ślady wczesnośredniowiecznego grodziska i ruin niewielkiego zamku-strażnicy. Między bazaltowymi szczelinami rosną mchy, paprocie i rzadkie rośliny ciepłolubne, tworząc malowniczy kontrast z surowym kamieniem.


Jeśli nadal Ci mało atrakcji, w pobliżu możesz odwiedzić także Wąwóz Myśliborski.



Organy Wielisławskie i Małe Organy Myśliborskie to dwa wyjątkowe miejsca, które pozwalają zajrzeć w głąb historii Ziemi. Oddalone zaledwie o kilkanaście kilometrów, stanowią dowód na to, że Dolny Śląsk był niegdyś krainą ognia i lawy. Dziś są idealnym celem krótkiej wędrówki i spotkania z geologiczną historią Sudetów.

Podoba Ci się moja twórczość? 
Będzie mi miło, jak postawisz mi wirtualną kawę, która doda mi energii do działania :-)

Postaw mi kawę na buycoffee.to