Kiedyś pionierski zakład, w którym pracowało pół dzielnicy; później ruina przyciągająca miłośników mocnych wrażeń i fotografów przemysłowych; dziś gruzowisko... Poznajcie Cementownię Szczakową w Jaworznie - wyciągnęłam z mojego archiwum zdjęcia z ostatnich 11 lat, aby pokazać przemiany i całkowity rozkład tego niegdyś potężnego zakładu.
Cementownia Szczakowa uruchomiona została w 1883 roku i po rozbudowie stała się jedną z największych i najnowocześniejszych cementowni w Europie. Jej upadek zaczął się w latach 70. XX wieku z powodu przestarzałej technologii oraz wysokich kosztów produkcji. Cementownia zakończyła działalność w roku 1995.
Po likwidacji zakładu nastąpiła powolna degradacja terenu. Część infrastruktury wyburzono, część ulegała "oddolnemu" rozkładowi dzięki złomiarzom. Lata mijały, a z fabryki pozostawało coraz mniej. Szczakową wyjątkowo umiłowali sobie miłośnicy urbexu; pamiętam, jak swego czasu można było tu spotkać prawdziwe wycieczki. Poruszanie się po niebezpiecznym terenie przyciągało miłośników adrenaliny.
Sama byłam na terenie cementowni trzy razy - w 2008, 2014 i 2019 roku. Za każdym razem coś znikało, coś się zmieniało, ale dopiero ostatnia wizyta uświadomiła mi, że w zasadzie nie ma już tu czego oglądać - zostały tylko silosy i jeden totalnie zrujnowany budynek. Z drugiej strony zdegradowana okolica powoli odzyskuje blask odkąd w bliskim sąsiedztwie cementowni powstał popularny Park Gródek na terenie byłego kamieniołomu. Przemiany są częścią naszej rzeczywistości - zapraszam Was zatem w podróż w przeszłość, pokazując zdjęcia z cementowni sprzed 11 i 5 lat oraz współczesne.
Cementownia Szczakowa w latach 30 XX wieku
fotopolska.eu / Muzeum Miasta Jaworzno
Cementownia Szczakowa - podobny kadr w 2008, 2014 i 2019 roku
Cementownia Szczakowa - ten sam budynek w 2008, 2014 i 2019 roku
Cementownia Szczakowa - to samo miejsce w 2008 i 2014 r.
Cementownia Szczakowa - ten sam budynek w 2008 i 2014 r.
Cementownia Szczakowa w roku 2008
Cementownia Szczakowa w roku 2014
Cementownia Szczakowa w roku 2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz