Kiedy piszę o Bieszczadach, najczęściej mam na myśli Bieszczady Wysokie. W rzeczywistości jest to szerszy obszar i tym razem zaprezentuję Wam ciekawe miejsce położone nieco bardziej na północ od połonin. Oto cerkiew w Berezce, a raczej to, co z niej zostało...
Pierwsza cerkiew w tym miejscu powstała prawdopodobnie w XV wieku, a w jej wnętrzu wyryto datę 1444. Została ona rozebrana w drugiej połowie XIX wieku. Obecną, murowaną, wzniesiono w 1868 roku. W 1914 roku przeprowadzono renowację ikonostasu, a w 1920 r. odnowiono świątynię. Po II wojnie światowej, po Akcji Wisła, opustoszała. Próbowano zaadaptować ją na kościół rzymskokatolicki w latach 50. XX wieku, ale ostatecznie się to nie powiodło. Następnie pojawiły się plany zaburzenia cerkwi, których na szczęście nie zrealizowano, ale wkrótce pracownicy PGR-u zerwali blachę z dachu.
Obecnie cerkiew jest w ruinie, zachowały się tylko mury. Nie przetrwała dzwonnica, a cmentarz został wchłonięty przez współczesną nekropolię. Zachowało się tam kilka starych krzyży. Na zniszczonych murach cerkwi zachowały się szczątkowe malowidła, które dają nam wyobrażenie, jak piękne musiało kiedyś być to miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz