Jakiś czas temu, wracając z gór, postanowiłam coś jeszcze zwiedzić. W ruch poszło Google Maps i oto mamy cel - ruiny zamku Wilczków w Czechowicach-Dziedzicach. Na miejscu okazało się, że ruiny, owszem, są, ale spichlerza; położony on jest w miejscu nie zamku, a dworu; a ponadto w okolicy znajduje się pałac, ale nie Wilczków, lecz Kotulińskich. Trochę zagmatwane, ale i tak było fajnie!
Wracając z Brennej, gdzie zrobiliśmy przyjemną pętlę przez Halę Jaworową, Kotarz i Grabową, pomyślałam, że warto by było coś jeszcze po drodze zwiedzić. Google Maps zasugerowało nieznane mi wcześniej miejsce - ruiny zamku Wilczków. Na miejscu zastaliśmy niewielki, lecz ładny i zadbany, park, a w nim wieżę widokową (uwaga, mocno się buja) oraz ruiny. Aby dowiedzieć się czegoś więcej, można przeczytać tablicę informacyjną i dowiedzieć się z niej, że...
W Górnych Czechowicach znajdują się ruiny ceglanego spichlerza z XVIII wieku pozostałe po wybudowanej około 1536 roku rezydencji (powstałej w miejscu XIV-wiecznego dworu). Posiadłość była własnością Mikołaja Wilczka z Dobrej, który ożenił się z Katarzyną Czelówną - córką właściciela Czechowic. Po wybudowaniu pobliskiego pałacu Kotulińskich dwór przekształcono w spichlerz, który w 1984 roku spłonął.
Baron Fryderyk Aleksander Kotuliński nabył Czechowice w 1675 r. Jego syn, Franciszek Karol Kotuliński został starostą Dolnego i Górnego Śląska i około 1730 roku postanowił wybudować rezydencję adekwatną do piastowanego stanowiska. W 1765 r. nowym właścicielem Czechowic i posiadłości został hrabia Andrzej Renard, a od 1856 aż do końca II wojny światowej pałac znajdował się w rękach fabrykanckiej rodziny Zipserów. Po 1945 roku w zabytkowych wnętrzach mieściła się szkoła rolnicza, a w latach 90. - ośrodek doskonalenia zawodowego. Po 2006 roku prywatny właściciel odrestaurował pałac i utworzył w nim czterogwiazdkowy hotel.
Nie zawsze wszystko jest takim, jakim się wydaje i zamiast zamku Wilczków, zachwycił nas widok z wieży oraz rokokowy pałac Kotulińskich. Te skromne atrakcje są ciekawostką Czechowic-Dziedzic i można potraktować jako przyjemny przystanek na trasie. A nuż odkryjecie jeszcze coś ciekawego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz