Przerabiałam opuszczone pałace, budynki mieszkalne, szpitale, fabryki, kościoły, cmentarze, bunkry, tunele kolejowe, a nawet podziemne katakumby... Ale na wraku statku byłam po raz pierwszy na Helu. Nieopodal portu wojennego swój ostatni rejs zakończyły okręty ORP Wicher II i Grom II.
Aby dotrzeć do wraków, trzeba się wybrać na spacer wzdłuż ulicy Sikorskiego, a następnie ulicą Helską. Niegdyś cały ten teren zajmował port wojenny, o czym przypomina zapuszczony budynek przy dawnej bramie. Obecnie większość zabudowy starego portu jest już wyburzona (lub wyburzana - stan na czerwiec 2022 r.), a potrzeby wojska zaspokaja mniejsza Baza Wojskowa, którą mijamy po lewej stronie. Do plaży dochodzimy koło oczyszczalni ścieków (chwilę wcześniej można zwrócić uwagę na tory dawnej wąskotorówki), po czym kierujemy się w lewo wzdłuż morza do wraków.
Całkowicie pod wodą znajduje się ORP Wicher - niszczyciel, pierwszy nowoczesny okręt II Rzeczypospolitej, który służył w Marynarce Wojennej od 1930 roku. Uchodził za jednostkę flagową i prezentował się w wielu zagranicznych portach. Jako jedyny z polskich kontrtorpedowców pozostał na Wybrzeżu podczas kampanii wrześniowej. Niestety został zatopiony przez niemieckie samoloty 3 września 1939 roku. Jego wrak uznany został za zbytek, lecz nie zobaczymy go z brzegu. Jest za to dostępny dla nurków. Znajduje się płyciźnie po zewnętrznej stronie falochronu.
Unknown authorUnknown author, Public domain, via Wikimedia Commons
ORP Wicher zatopiony w 1939 r.
Spadkobiercą tradycji Wichru został radziecki niszczyciel typu "Skoryj" zbudowany w 1950 roku w stoczni w Leningradzie i przekazany Polsce w 1958 r. Pod nazwą ORP Wicher II wchodził w skład 7 dywizjonu Niszczycieli w Oksywiu. Wycofano go ze służby pod koniec 1974 roku. Został pozbawiony uzbrojenia i wyposażenia i zatopiony w pobliżu portu wojennego. Dostał tym samym drugie życie jako... element falochronu. To właśnie on znajduje się częściowo na brzegu i choć jest już całkowicie skorodowany, to nadal prezentuje się wspaniale.
Po prawej stronie wraku ORP Wicher II, w głębszej wodzie zatopiony został ORP Grom II. Był to bliźniaczy okręt do swojego sąsiada - również powstał w leningradzkiej stoczni i po krótkiej służbie w ZSRR został wydzierżawiony, a później odkupiony przez Polską Marynarkę Wojenną. Ze służby wycofano go w 1974 r. Jego szczątki, ledwie widoczne, wystają z wody. Z kolei po lewej stronie Wichru II zatopione są dwie nieduże jednostki o nieznanych mi nazwach. Fragment jednej z nich jest częściowo widoczny z brzegu. Okręty dobrze widać na Google Maps w widoku satelity.
Ledwie widoczny wrak ORP Grom II
Z lewej strony widoczny fragment niewielkiego statku o nieznanej nazwie
Choć Półwysep Helski potrafi zaskoczyć wieloma nietypowymi atrakcjami, to wraki niszczycieli z pewnością plasują się w mojej osobistej czołówce. Zobaczenie ich na własne oczy jest ciekawym uzupełnieniem militarnej historii tego miejsca. Hel to prawdziwy raj dla miłośników alternatywnego zwiedzania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz