Dolnośląskie Wambierzyce co rusz nawiązują do biblijnej Jerozolimy. Płynący przez wieś strumień nosi nazwę Cedron. Okoliczne wzgórza nazwano Syjon, Tabor, Horeb. Powstały bramy nawiązujące do tych w murach miasta Jeruzalem. Od stuleci jest to ośrodek kultu maryjnego, którego wyrazem jest potężna barokowa bazylika zbudowana w miejscu średniowiecznego cudu. Przeciwwagę dla niej stanowi jedna z największych w Europie kalwarii z ponad setką kapliczek. A na to wszystko spoglądają cztery żelazne dzwony, które zamiast zawisnąć na dzwonnicy, zostały porzucone na wzgórzu pod lasem...
Leżąca u stóp Gór Stołowych wieś Wambierzyce założona została w połowie XIII wieku przez czeskiego króla Ottokara II. Dzisiaj miejscowość znana jest przede wszystkim za sprawą Bazyliki Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, która przyciąga tu pielgrzymów oraz turystów. Zbudowano ją na wzgórzu, na którym według legendy w trzynastym stuleciu miał miejsce cud - niewidomy Jan z Ratna odzyskał wzrok i ujrzał postać Matki Boskiej. Od tego czasu do Wambierzyc zaczęli przybywać wierni. Początkowo modlili się przy figurze i ołtarzu, a od 1263 roku - w drewnianym kościele. W kolejnych wiekach powstały jeszcze dwie świątynie: ceglany kościół z 1512 r. zrujnowany podczas wojny trzydziestoletniej oraz nowy, wzniesiony w latach 1695-1711 i rozebrany w 1714 r.
Istniejące do dziś sanktuarium powstało w latach 1715-1723 z inicjatywy hrabiego Franciszka Antoniego von Goetzena. Jest to barokowa świątynia, do której prowadzi symboliczne 57 schodów: 9 (liczba chórów anielskich) + 33 (wiek Chrystusa w chwili ukrzyżowania) + 15 (wiek Marii w chwili poczęcia Chrystusa [sic!]). W 1936 r. kościół uzyskał status bazyliki mniejszej. Wśród cennego wyposażenia należy wymienić figurę Matki Bożej - Wambierzyckiej Królowej Rodzin; XIV-wieczny ołtarz główny przedstawiający Madonnę z Dzieciątkiem adorowaną przez dwa anioły; barokową ambonę z 1723 r.; XIX-wieczne ołtarze boczne oraz obrazy przedstawiające świętych, między innymi św. Jadwigę Śląską.
Vis-a-vis bazyliki, na sąsiednim wzgórzu, znajduje się inne warte odwiedzenia miejsce. Kalwaria Wambierzycka powstała w latach 1683-86, kiedy na wzniesieniu wyznaczono ścieżki pątnicze, i związana była z przebudową całej miejscowości. Zamierzano nadać Wambierzycom charakter Jerozolimy - wybudowano 16 bram (do dziś przetrwało 14), z których 7 nawiązywało do tych znajdujących się w murach biblijnego miasta. W drugiej połowie XVIII wieku powstały schody będące osią założenia, kaplice pochodzą z XVIII/XIX wieku, a figury - z XIX i XX wieku. Jest to jedno z największych założeń kalwaryjnych w Europie, liczące ponad 100 kapliczek.
Jeśli przyjdzie Wam w Wambierzycach usłyszeć dzwony, to wiedzcie, że jest to... nagranie. Na początku lat 90. ubiegłego wieku Niemcy, byli mieszkańcy wsi, ufundowali bazylice cztery potężne, żelazne dzwony. Sanktuarium potrzebowało wówczas innych inwestycji niż budowa dzwonnicy i długo nikt dzwonami się nie interesował - najpierw postawiono je na chodniku (co wywołało niemałe oburzenie), a potem przeniesiono na wzgórze w pobliżu kalwarii. Tam pozostały do dziś, skąd spoglądają na świątynię oraz pobliski Szczeliniec Wielki. Czy kiedyś usłyszymy ich dźwięk, zapowiadający nabożeństwo? Trudno powiedzieć.
Wambierzyce są fascynującym miejscem i wbrew temu, co można podejrzewać, nie jest to atrakcja wyłącznie dla osób wierzących. Bazylika, oprócz duchowego charakteru, jest też niezwykłym zgromadzeniem dzieł sztuki sakralnej, a wędrówka po kalwarii przypomina odkrywanie nieznanego miasta. Urzekły mnie nawiązania do Jerozolimy, którą zwiedziłam niecałe 6 lat wcześniej. Nie można odmówić Wambierzycom niezwykłej siły przyciągania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz