Kolejną dawną cerkwią łemkowską, jaką odwiedziliśmy w Beskidzie Niskim, była świątynia w Owczarach. Podobnie jak ta w Kwiatoniu, przetrwała wraz z całym cennym wyposażeniem zawirowania historii i dziś służy wiernym rzymsko- i greckokatolickim. Jest częścią Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Cerkiew Opieki Matki Bożej w Owczarach koło Gorlic jest jedną z najstarszych zachowanych łemkowskich świątyń. Została zbudowana w 1653 roku w miejscu wcześniejszej budowli, która uległa zniszczeniu. Była kilkukrotnie rozbudowywana: w 1701 roku gruntownie zmieniono prezbiterium, w 1783 roku dobudowano wieżę, a w w 1870 poszerzono przedsionek. Rok przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej wykonano w środku polichromie. Po Akcji Wisła świątynia została zaadaptowana na kościół rzymskokatolicki, lecz po powrocie części wysiedlonych rodzin w 1956 r. odprawiane są tu także nabożeństwa greckokatolickie.
W latach 80. XX wieku miał miejsce gruntowny remont - odtworzono gontowe pokrycie ścian i dachów, a działania konserwatorskie zostały wyróżnione nagrodą Europa Nostra. W świątyni znajduje się cenne wyposażenie: barokowy ikonostas z XVIII wieku z rzadko spotykaną figurą Chrystusa w grobie, dwa barokowe ołtarze boczne - z wizerunkiem Matki Bożej z Dzieciątkiem (XIX w.) oraz z ikoną Świętego Mikołaja (XVIII w.). W prezbiterium zobaczyć można mały ołtarzyk z ikoną Chrystusa Nauczającego. Cerkiew w 2013 została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Zwiedzanie łemkowskich cerkwi jest prawdziwą przyjemnością. Najbardziej cieszy mnie to, że udało im się uniknąć tak wielkich zniszczeń, jakich doświadczyły bojkowskie świątynie w Bieszczadach. Pod tym względem można mówić o prawdziwym szczęściu, dzięki któremu możemy cieszyć się tymi pięknymi zabytkami do dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz