W Roztoczniku koło Dzierżoniowa niemiecki neobarok zderza się z Rzeczpospolitą Ludową. W dawnym pałacu przez wiele lat mieściła się szkoła, a obecnie zabytek jest częścią Domu Seniora. Choć szkolny dzwonek nie wybrzmiewa tu od prawie 20 lat, to pałac pozostaje nieużytkowany.
W XIX wieku wieś Roztocznik (Olbersdorf) była w posiadaniu rodziny von Seherr-Thoss i to właśnie z ich inicjatywy w miejscu renesansowego dworu wzniesiono pałac. Swoją obecną formę neobarokowej rezydencji w kształcie litery L nadano mu podczas przebudowy w 1910 roku. Ostatnim właścicielem majątku, do maja 1945 roku, był major Adolf Graf von Seidlitz-Sandreczki. Wokół pałacu zachował się częściowo park krajobrazowy w stylu angielskim z końca XVIII wieku.
Po II wojnie światowej w pałacu ulokowano szkołę rolniczą, którą w latach 80. przekształcono w Zespół Szkół Mechanizacji Rolnictwa im. Macieja Rataja. W 1993 roku budynek został częściowo strawiony przez pożar, a następnie odbudowany. Uczniowie opuścili pałacowe mury w 2005 roku i od tego czasu zabytek popadał w ruinę. W 2012 r. zespół pałacowo-parkowy znalazł nowego właściciela, który utworzył na jego terenie Dom Seniora. Sam pałac pozostaje jednak nieużytkowany.
Z dawnego zespołu zachowała się także oficyna, która obecnie pełni funkcje mieszkalne, a także kuźnia i wozownia. Moją uwagę przykuły także latarnie, które, o dziwo, nie zostały zamienione na koszmarki z czasów Polski Ludowej; oraz piękna kuta brama z balustradą. Osobliwą ciekawostkę stanowią pomniki i tablice z lat 70. i 80. XX wieku, na których można przeczytać wzniosłe hasła oraz zobaczyć godło orła bez korony. Jak widać dekomunizacja ominęła Roztocznik ;-)
Piękny pałac w Roztoczniku przykuwa uwagę i zastanawia mnie, co powstrzymuje właścicieli przed zaadaptowaniem go na cele Domu Seniora. Powodów może być wiele, a ja mogę jedynie mieć nadzieję, że zabytek będzie należycie chroniony. Z całą pewnością na to właśnie zasługuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz